sobota, 19 lutego 2011

Kredyt w walucie czy w złotych?

Każdy kto zamierza kupić mieszkanie na kredyt staje przed ciężkim wyborem - jaki kredyt mamy wybrać w walucie czy w złotówkach. Eksperci  zawsze powtarzają bierzmy kredyt w walucie w której zarabiamy, coś w tym jest, ale gdy się ich pytamy w jakiej walucie oni posiadają kredyt większość odpowiada w obcej. To jak wreszcie jest z tymi kredytami. Sami mają w walucie, a nam każą brać w zlotówkach.
      W artykule tym chcę się podzielić swoimi analizami, które być może pomogą podjąć odpowiednią decyzję. Analizując kredyty w różnych walutach przy wachaniach kursowych itp. i tak zawsze w złotówkach wychodził gorzej . W frankach warto brać gdy frank stoi wysoko tak jak np: teraz, tylko pytanie czy w momencie podpisywania umowy, a może być to za kilka miesięcy też będzie się opłacało, a do tego bank zawsze wg mnie zaniża cenę waluty. Wróćmy .do waluty w której zarabiamy i myślmy przyszłościowo. Kredyt bierzemy na długi okres czasu ok 20-30 lat, a więc już bedziemy zarabiać (z dużą dozą prawdopodobieństwa) w euro i tu chyba jest najrozsądniejszy wybór i nie tylko dlatego, że jest to nasza przyszła waluta ale, dlatego że, w tej chwili wachania walut są dość duże nawet o 30-50 gr w miesiącu więc różnicę trzeba zniwelować i tak np rata 1500zł to w przeliczeniu na franka po 3 zł jest 500 franków, a w euro w przeliczeniu po 4zł 375euro i teraz np: kiedy kurs podskoczy nam o 0,20 franka lub euro to rata wyniesie nas  1600zł w franku i 1575 w euro.
podsumowując im większa wartość jednostki rozliczeniowej (w tym wypadku Frank<Euro)  tym niższa wysokość raty w walucie  i niższa rata w złotówkach przy niekorzystnym kursie, ale można powiedzieć że, to działa także w drugą stronę bo gdyby frank spadał mocniej to wtedy płacimy o dużo mniejszą ratę. Gdy się pytamy w banku czy wiadomo jak będzie wyglądać przewalutowanie z złotówek na Euro w momenie wejścia Polski do strefy Euro banki jednogłośnie odpowiadają że nie mają zielonego pojęcia., a napewno nie pozwolą sobie na straty, wręcz przeciwnie, będą chciały zarobić na tych transakcjach, a nasz rząd zapewne im  w tym pomoże. Podsumowując jestem pewien że, kredyt w euro to najlepsza w tym momencie alternatywa i ja tak zrobiłem mimo tego że, kredyt dostałem po kursie niższym niż teraz spłacam to i tak wychodzę na swoje. Warto też założyć konto walutowe i spłacać w walucie tu też można zaoszczędzić ok 80 zł. ale o tym napiszę następnym razem już w krótce.



Syzyf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz